Dysplazja stawów biodrowych to problem, który dotyczy niektórych niemowląt. W badaniach przesiewowych, czyli USG stawów biodrowych sprawdza się, czy stawy biodrowe dziecka wykształciły się prawidłowo – czyli czy panewka stawu biodrowego nie jest za płytka i czy głowa wraz z panewką są dopasowane. Jeśli tak nie jest wówczas mówimy o dysplazji stawów biodrowych. Lekarze zalecają wtedy zwykle tzw. szerokie pieluchowanie. Czy można zrobić coś jeszcze, aby uniknąć problemu w przyszłości z bioderkami? Można udać się do osteopaty, który pomoże „dopasować się” do siebie główce i panewce stawu.
Dysplazja stawów biodrowych – kogo może spotkać?
Na wystąpienie dysplazji stawów biodrowych bardziej narażone są dziewczynki niż chłopcy oraz dzieci u których rodzeństwo miało stwierdzone wcześniej dysplazję. Poza tym dzieci ułożone miednicowo w czasie porodu naturalnego. Może być to także wada genetyczna. Pocieszające jest to, że jest ona szybko wykrywana (pierwsze badanie jest jeszcze na oddziale noworodkowym) oraz są metody aby pomóc dziecku szybko odzyskać pełną sprawność. Pomóc może w tym osteopata dziecięcy.Dysplazja stawów biodrowych podczas wizyty u osteopaty
Kiedy lekarz zauważy niepokojące objawy mogące świadczyć o dysplazji:- niesymetryczne odwodzenie nóżek
- wyskakiwanie kości udowej ze stawu przy ruchach, lub odgłos „kliknięcia”, który temu towarzyszy
- uda nierównej długości
- niesymetrycznie ułożone fałdki na udach
